Mały Ogrodnik też ma sporo pracy :) |
Jako kobieta w dwupaku nie mogę sobie pozwolić na zbyt ciężką pracę więc namolnie angażuję męża do prac różnorakich (nie muszę dodawać, że na moje "wymyśliłam nową rabatę , trzeba wykopać trawę" reaguje dziwnym grymasem twarzy no ale coż zrobić....)
Rabata bylinowa powoli się zieleni. Krwawnik już wypuszcza młode listki. |
Młody rozchodnik to dla mnie symbol wiosny! |
Jabłoń Julia. Czeska odmiana odporna na mróz, choroby i samopylna. |
Wykończyliśmy część prac z zeszłego sezonu, przygotowaliśmy nową rabatę na byliny, posadziliśmy kilka drzewek owocowych i w końcu (!) wyłożyliśmy ścieżki w warzywniku włókniną i zasypaliśmy korą. Nie będzie już perz pluł nam w twarz! :)
W zeszłym roku chwasty mnie przerosły. Przy podwyższonych grządkach przykryte ścieżki to mus ! |
Byliny na rabacie powoli startują. Dostały trochę nawozu co by je wzmocnił i zachęcił do wzrostu.
Trawę wertykulowaliśmy wzdłuż i wszerz zbierając kilkadziesiąt taczek filcu, posypaliśmy ją dolomitem i czekamy aż ruszy z kopyta.
O tej porze kolor w ogrodzie dają tylko bratki. |
W najbliższych dniach zabiorę się już za spokojną pracę z nasionami w warzywniku. Moje podwyższone grządki czekają na siew, więc w chwili wolnego czasu zabiorę się i za to.
O warzywniku opowiem Wam dokładniej w następnym poście a przy okazji zdradzę jaki prezent dostałam dzisiaj od firmy Legutko.
A tymczasem , bywajcie zdrowi ! Niech kręgosłupy Was nie bolą !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz