Powyżej 25stC włącza mi się system awaryjny i robię tylko to co muszę, a nawet i czasem nie robię nic.
Siedzę przed wentylatorem w zaciemnionym domu i planuję na nowo domową przestrzeń.
Jako że dotarła do nas ostatnio fala upałów, z lubością oddałam się domowym planom.
Jeszcze przed porodem marzy mi się mały remont i zmiana dekoracji ściennych.
Ogród chwilowo musi poradzić sobie sam bo fizycznie nie jestem w stanie już nic więcej w nim zrobić.
Do zobaczenia !
śliczna rama obrazu :) Miejsce dla nowego mieszkańca masz już zagospodarowane? :)
OdpowiedzUsuń