Lubię eksperymentować i testować różne nowości w ogrodzie. Dzięki temu praca w ziemi nigdy nie jest nudna.
Powiem szczerze, że nie wiem co to będzie gdy już zrealizuję wszystkie ogrodnicze plany...chyba trzeba będzie kupić kolejny kawałek ziemi ;)
W tym roku dostałam w prezencie od firmy W.Legutko matę "polska grządka". Były na niej umieszczone nasiona cebuli, pietruszki, buraków, sałaty i rzodkiewki. Oczywiście od razu wiedziałam, że ją wykorzystam żeby porównać uprawę takich warzyw z tymi sianymi z ręki.
Po wyłożeniu do skrzynki i przysypaniu ziemią moją uwagę koncentrowałam tylko na podlewaniu i powolnym obserwowaniu wzrostu roślin.
Jak się okazało wszystkie warzywa świetnie wyrosły i zostały przez nas skonsumowane. Ba! Buraki wyrosły mi tylko tutaj, bo w pozostałych skrzyniach uprawa buraczków w ogóle mi się nie udała.
Dodatkowym plusem był minimalny wzrost chwastów w obrębie tkaniny także jak dla mnie rewela !
A dla kogo jest takie cudo? Myślę, że dla "poszukujących", którzy do końca nie wiedzą czy ogrodnictwo jest ich pasją ale mają kawałek ziemi pod uprawę. Poza tym wydaje mi się , że to może być świetna zabawa dla dzieci, które będą uprawiały swoją własną warzywną grządkę. Biorąc pod uwagę jakimi niejadkami potrafią być maluchy (szczególnie jeśli chodzi o zdrowe warzywa) to jest całkiem dobra opcja!
No i najważniejsze. Warzywa wyrosły mi bez grama chemii. Zbiory może nie były spektakularne ale do koszyka wpadła pyszna zielenina na kanapki, pietrucha do zupy a i na barszcz buraków starczyło ;)
Polecam i już planuję jedną skrzynię dla moich dziewczyn co by sobie warzywka hodowały w następnych sezonach ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz