15.11.2015

Mentalność sprzątaczki

Jest czwarta nad ranem. Młoda wyrywa mnie ze snu. Pora karmienia.
Wstaję więc, biorę ją na ręce i karmię.
Mój mózg wyjątkowo szybko bierze się do pracy. Nie daje mi pospać.

W pozycji niewiadomo jakiej nadal karmię i się rozglądam. Firany zrujnowane, kurz na głośnikach, jakiś kłębek leży w kącie, na lustrze plama, pościel też już nie pierwszej świeżości. Dobrze że światło marne bo pewnie więcej bym zauważyła.
Szlag mnie trafia. Bo lubię sprzątać. Naprawdę. Mam mentalność sprzątaczki. Uwielbiam robić zwyczajne porządki jak i wielkie czystki. Przynajmniej dwa razy w roku. Lubię pozbywać się nieużytecznych, zużytych czy brzydkich rzeczy. Chomikiem nigdy nie byłam. A porządki lubiłam od zawsze. Ba, lata temu namiętnie oglądałam programy o sprzątaniu. W tym roku jednak dużym wyzwaniem będzie pogodzić porządki z opieką nad ZoHą. Cyckowa dama drzemki uznaje tylko na mnie , a między nimi wymaga ciągłego zainteresowania. No nic. Coś muszę wymyślić. Chłopa zaangażuję. Później będę chodzić spać. Nie wiem.

Ale wiem jedno - tym razem nie będę kupować super czyszczących substancji, samomyjących chusteczek i cudnych czyścików. Tym razem będę bardziej EKO. Nie chcę tej tablicy Mendelejewa w naszym domu. Nie chcę już wdychać chemii. Nie chcę takiego klimatu dla naszych dzieci.

Trzydzieściparę lat zajęło mi podjęcie tak radykalnych kroków. Przerzucam się na ocet, sodę i cytrynę.I ogłaszam, że rozpoczynam wielką jesienną czystkę ! Ot co !

Patrzę na zegarek. Prawie piąta. Młoda śpi. Cycek już dawno wypadł jej z buzi. Ja podekscytowana octem. Odkładam ją i idę spać.


sweter : Marlenby

Dzień dobry Niedzielo !



7 komentarzy:

  1. Heroiczna Kobieto, podziwiam Twój zapał! I mocno popieram wersję Eko. Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a co to się dzieje, że każdy komentarz razy dwa się pokazuje ?? :)))
      Zapał jest tylko czasu jak na lekarstwo… :)

      Usuń
  2. Heroiczna Kobieto, podziwiam Twój zapał! I mocno popieram wersję Eko. Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też mam, (albo może powinnam napisać miałam?) mentalność sprzątaczki... Są momenty, że latam ze ściereczką jak oszalała (najczęściej w czasie wolnych dni), albo pozostawiam sprzątanie pod dużym znakiem zapytania, bo przecież że okna są nie pomyte, czy kurze nie przetarte, to świat się od tego nie zawali... ;)
    Dzisiaj narzekasz na zrujnowane firany, lustro poplamione, za jakiś czas dojdą do tego jeszcze porozrzucane zabawki, rozkruszone ciastka, rozdeptane mandarynki... Echhhhh...
    Dzisiaj narzekasz... Za dwadzieście lat będziesz za tym tęsknić.... ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, to jest wada kobiet. W wolnym czasie zamiast odpoczywać - ogarniamy dom :)

      Usuń
  4. Świetny sweter :) bardzo lubię takie duże ciepłe swetry :)

    OdpowiedzUsuń